Mam pewien problem - jak długo cisnę na obrotach bliskich odcince (powiedzmy, że 6000-6500) to po jakimś czasie z wydechu zaczyna walić ostro dymem (chyba taki ciemniejszy, ale też nie czarny - po prostu szary). Na co dzień nic nie dymi (no zupełnie zero dymienia), olej to Millers Oils XF Longlife C2 5W-30 (wygląda, że nie bierze ani grama od wymiany). Mam się przejmować, czy po prostu nie jechać z takimi prędkościami?
