dzisiaj był ciąg dalszy roboty śmierdzącej. na wszelki wypadek jeśli to potrzebne komuś będzie to skrobnę to i owo.
filtr par paliwa - puszka metalowa w nadkolu od strony kierowcy /przynajmniej w XU9J1/ pewnie w pozostałych silnikach wyposażonych w toto także w tym miejscu jest.
o ile pamietam - a z pamiecią chyba już średnio

z baku idzie igielitowy wężyk w okolice wlewu, wchodzi w coś na kształt filtra paliwa małego, stamtąd wychodzi czarny wężyk który wraca nad bakiem, a potem wzdłuż przewodów hamulcowych od strony kierowcy leci do komory silnika.
w komorze silnika wężyk łączy się gumową złączką z ... no chyba to jest po prostu dławik - rozbierałem, czyściłem - moim zdaniem ma to za zadanie puścić pary dopiero gdy będzie pewne nadciśnienie ze strony baku. z dławika idzie wężyk do środkowego kroćca puszki węglowej.
puszka - odkręcamy węzyki, odkręcamy obejmę /luzujemy, nie odkręcamy od nadwozia/ wyciągamy na zewnątrz.
zdejmujemy gumową zaślepkę z dołu, odginamy 4 blaszki trzymające gąbkę /u mnie mokra, śmierdząca benzyną cholernie - poszła do kosza/ koszyk - ten którego częścią sa blaszki trzyma się czarnej puszki w 4 miejscach, kładziemy puszkę na płaskim i wybijamy delikatnie na zewnatrz te 4 punkty nabite /brzmi tajemniczo, jak ktoś będzie to robił to się zorientuje o czym mowa/ kombinerkami wyjmujemy koszyk pociągając za te blaszki 4 - polecam robić to z wyczuciem ponieważ.... pod koszykiem jest biały filtr, a pod filtrem granulat z węgla aktywnego.
taki granulat można kupić - ok 20 pln za 100g /myślę że trzeba z 200 gram/ albo zastosować zamiennik. ja z braku laku narazie zastosowałem zamiennik - czyli pokruszony, odpylony węgiel drzewny /drogo bo w żabce, węgiel premium 5 kg za 10.90

węgiel wsypujemy dobierając ilość tak, by koszyk pasował jak poprzednio, wkładamy biały filtr, potem koszyk, wymieniamy gąbkę na dole na nie cuchnącą /może być ze starego filtra powietrza, w każdym razie musi być z otwartymi porami.
puszkę zamykamy w odwrotnej kolejności et voila!
trochę to druciarskie, ale chyba i tak mniej ciut niż pozbywanie się tego filtra wogóle. - jak się wymieni na profi granulat to jest profi regeneracja

z filtra bocznym kroćcem idzie węzyk do zaworka /u mnie podciśnieniowego/ sterowanego węzykiem podciśnienia z przepustnicy od dołu, z zaworka wężykiem do zakrętu rury 90stopni za przepływką i dalej do dolotu.
jeszcze nie wiem czy to działa, bo na razie wszytko wali mi benzyną, okaże się w praniu. pozdrawiam
PS. tak sobie myślę, że ten filtr najbardziej dostaje w tyłek gdy samochód stoi pod chmurką
