Deszcz i samochód nie zapala

Tematy w trakcie przenoszenia do odpowiednich dzialow
3.14-ter

Deszcz i samochód nie zapala

Post autor: 3.14-ter »

Już nie mam pomysłu co jest przyczyną tego stanu rzeczy. Od czasu wymiany rozrusznika wszystko było w porządku (przez 3 miesiące), obecnie mam następujące objawy (akumulator sprawdzony, ładowanie powyżej normy, reszta też niby w porządku): od czasu do czasu (ale nie ma reguły) przy hamowaniu potrafi mi się zaświecić dyskoteka na tablicy rozdzielczej i samochód ni z tego ni z owego gaśnie. Oczywiście, jeżeli prędkość jeszcze na to pozwala wystarczy wrzucić dwójkę i... jedziemy dalej lub po prostu zatrzymać się i zapalić kluczykiem na nowo. Tym niemniej problem pojawia się raz po raz i martwi - elektryk stwierdził, że winna jest temu stara instalacja i słaba masa. Druga rzecz, która również niepokoi, ale i uniemożliwia normalne użytkowanie samochodu (po raz trzeci czy czwarty) to objaw występujący po ulewnym deszczu (tzn. jeżeli pada krótko lub nieintensywnie to nie ma kłopotów). Samochód po prostu nie daje się uruchomić. Rozrusznik kręci, klemy suche, a jednak... nie daje się. Dzisiaj (oczywiście kiedy auto jest potrzebne bardziej niż kiedy indziej) robiłem 5 podejść, dwa razy o mało nie zakręcił, 2 razy pchany (przy pomocy kogoś z ulicy), ale ponieważ lekko pod górkę, więc bez powodzenia. Dodatkowym efektem akustycznym po drugiej próbie uruchomienia był charakterystyczny dźwięk "puuuuuuuufff" dobiegający spod maski. Powoli tracę cierpliwość, bo elektryka daje się we znaki w najmniej oczekiwanych momentach, a może i zagraża bezpiecznej jeździe. Ma ktoś jakiś pomysł? Aha Peugeot 205 1.1 z 1991 r. (monowtrysk). Jestem z Wrocławia i naprawde nie wiem jak reagować na elektromechaników (z rzekomo dobrą opinią), którzy mówią "Panie... On ma 14 lat, takie zachowanie jest typowe". Dzięki za pomoc, może ktoś z forumowiczów miał podobne problemy? Czy to po prostu wina wilgoci?
putbill

Post autor: putbill »

ja mam taki sam silnik i rocznik, wymieniłem wszystko filtry kopułkę z palcem rozdzielacza wyczyścilem wtrysk i silnik krokowy, mialem podobne objawy do wczoraj, zobaczymy jak dziś. Blaszka poradził mi żebym wlał denaturat i vpower na shellu, prawdopodobnie woda w paliwei. Spróbuj może pomoże. :)
3.14-ter

Post autor: 3.14-ter »

takie same w kwestii niezapalanie po deszczu czy też gaśnięcia przy hamowaniu? Możesz sprecyzować putbill?
putbill

Post autor: putbill »

tak stoijąc na skrzyżowaniu, podczas dojeżdzania do skrzyżowania nieraz wył niechciał podjechać pod górę itp.
Awatar użytkownika
woocash
Peugeot 205 Master
Posty: 4588
Rejestracja: 10 lut czw, 2005 1:56 pm
Posiadany PUG: 205 ph1 1984 GR
Numer Gadu-gadu: 9752783
Lokalizacja: Katowice

Post autor: woocash »

ja mam gaźnik, i podczas wilgoci też ciężej zapala, a przewody i kopułkę mam ok, no aku oczywiśćie też, u mnie to chyba wina wilgotnego pow. (a może nie...)
Najaktywniejszy w dziale: Stare forum techniczne
[ Posty: 1090 / 34.03% Twoich postów ]
3.14-ter

Post autor: 3.14-ter »

ja w swoim generalnie zauważyłem, że jak popada to samochód jedzie "jakby chciał, a nie mógł", ale to chyba typowe. Zle po nocy on w ogóle nie chce odpalić, a nie tylko ciężej. Akumulator sprawny, rozrusznik wymieniony, alternator OK, świece wymienione. Podejrzewam, że albo aparat zapłonowy albo te cholerne kable. Jak myślicie?
putbill

Post autor: putbill »

najszybciej to kable, bo przy wilgoci mogą mieć przebicie
Awatar użytkownika
woocash
Peugeot 205 Master
Posty: 4588
Rejestracja: 10 lut czw, 2005 1:56 pm
Posiadany PUG: 205 ph1 1984 GR
Numer Gadu-gadu: 9752783
Lokalizacja: Katowice

Post autor: woocash »

nie wiem jak u was jest zbudowany dolot.. ale u mnie idzie duża rura z obudowy filtra do gaźnika (w uproszczeniu :) i tam jest takie.. kolanko. kiedyś wylałem z tamtąd z litr wody, i ona raczej nie pozostawała bez znaczenia dla zapalania :twisted:
Najaktywniejszy w dziale: Stare forum techniczne
[ Posty: 1090 / 34.03% Twoich postów ]
invictus

Post autor: invictus »

jak po nocy nie chce odpalic to ja bym sprawdzil czujnik temp silnika... i przeslone rozruchowa w gazniku, mi na deszczu idzie lepiej :twisted: (pod wplywem cisnienia w komorze spalania woda ulega czesciowemu rozlozeniu na tlen i wodor- nie jest tego wiele ale...)
Ostatnio zmieniony 24 maja wt, 2005 11:28 am przez invictus, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
woocash
Peugeot 205 Master
Posty: 4588
Rejestracja: 10 lut czw, 2005 1:56 pm
Posiadany PUG: 205 ph1 1984 GR
Numer Gadu-gadu: 9752783
Lokalizacja: Katowice

Post autor: woocash »

czujnik temeratury?? a to czemu?
Najaktywniejszy w dziale: Stare forum techniczne
[ Posty: 1090 / 34.03% Twoich postów ]
invictus

Post autor: invictus »

nie jestem mechanikiem ale to ma zwiazek bo kumplowi ciezko odpalal po nocy i jak wymienil czujnik to bylo ok (ale to tylko taka sugestia co ja bym zrobil - zawsze warto sprobowac wszystkiego)
3.14-ter

Post autor: 3.14-ter »

no tak, ale mój silnik jest na monowtrysku :shock:
invictus

Post autor: invictus »

to zapomnij o czujniku i przeslonie, dziwne ze wtrysk jest wrazliwy na zmiany pogody... ale napewno warto zajrzec do filtra paliwa
3.14-ter

Post autor: 3.14-ter »

filtr paliwa był wymieniany 1,5 miesiąca temu, jak również filtr oleju. Kurczę, ale o co chodzi z ta słabą masą? Możecie mi to łopatologicznie wyłożyć? I jak temu przeciwdziałać? Nie uspokaja mnie stwierdzenie elektryka - to wina słabej masy. Co zrobić, żeby była mocna?
invictus

Post autor: invictus »

A pompa paliwa?? sprawdzales przekaznik od niej?? Złocza od niej?? to moze byc to (co prawda nie wyjasnia to chyba wycia ale..)
ODPOWIEDZ