Pieraś pisze:wg mnie glownie tylko np. na trasie z gorki
Ktoś mi kiedyś tłumaczył o poważnych konsekwencjach wrzucenia biegu podczas pędu z górki. Kurde gdybym znał się trochę na mechanice, to może bym powtórzył
jak jedziesz z gorki i wrzucisz 5 bez gazu, to efekt jest taki, ze jak nie masz pasow to rozplaszczasz sie na przedniej szybie, dostaja przeguby, sprzeglo, skrzynia i co tam jeszcze sie da, a najbardziej ty po lbie jesli jedziesz z ojcem
Z gorki dobrze jest hamowac silnikiem bo inaczej mozna spalic hamulce (dluzsza gorka )
Jak hamujesz silnikiem to nie strzelaj ze sprzegla -nie rozplaszczysz sie
Jak sie szarpie przegubem to nic dziwnego ze dostaje - samochod jest jak kobieta!! Z wyczuciem trzeba.
Wszystkie czesci mechaniczne typy zeby w skrzyni, przeguby itp. rozbijaja sie jak odwracane jest przeciazenie, wiec wypadaloby unikac akcji typu gaz-puszczanie gazu-gaz itp.
Zreszta dziwna ta dyskusja... Bo nie sadze zebyscie jezdzili raz w tygodniu...
No wiem Ja mowie o opcji, ze jedziesz z gorki, rozpedzasz sie, a potem ni z tad ni z owad walisz jakis bieg bez gazu...raz tak tylko zrobilem...ale to bylo dawno Poza tym takie pytanie tez mnie troche dziwi to sie po paru miesiacach jazdy powinno juz wiedziec... (opcja dla malo kumatych, ja raczej takich bledow nie robilem juz po miesiacu jazdy w stylu sobota i niedziela po 20km) Poza tym oczywiste jest, ze lepiej hamowac silnikiem i normalnie zeby sie szybciej zatrzymac
ja mowie ze LUZ wrzucic zjezdzajac z gorki a nie wrzucac bieg. z tego co wiem to przy wlaczaniu biegu zjezdzajac z gorki chodzi o to ze silnik nie ma wiadomo przy niskich obrotach takiego smarowania i wrzucenie nagle biegu i wrzucenie go w duze obroty powoduje ze wieksze tarcie jest na tlokach itp - to chyba dotyczy Waszego splaszczania sie
Nałogowy czytelnikforum... ... i były kierowca wysoko kręconego LWA
Był: Peugeot 205 Color Line .... posiadałem go przez 6 lat. Wspomnienia .... pozytywne.
Jest: Mitsubishi Galant Elegance 2.0 16V, kombi, 2000/2001 + Yamaha Fazer FZS600 2003r.
Taa... a co ma do tego gorka?? to samo jest na plaskim, poza tym z tego samego powodu nie moznaby ciskac na 1 bo za szybko wchodzi na obroty... zreszta wrzucajac bieg przewidujemy jakie beda obroty. o 3 tys jest looz, ale powyzej warto zrobic to z lekkim gazem albo powoli sprzeglo puszczac glownie z 2 powodow:
1. zeby zmniejszyc przeciazenia
2. jak bedzie zakret to nam dupa nie zawinie
ludzie, spokojnie !! zadałem pytania dwa na początek żeby się czegoś dowiedzieć. jestem doświadczonym kierowcą kilka razy w miesiącu robię trasę bydg-kraków (1000km) przez 3 lata już i nie miałem żadnego wypadku, samochód też nie ucierpiał.
ale tego nie wiem. z tego co na razie napisaliście wiem tylko że mogę sobie zmieniać biegi w dowolnej kolejności w granicach ich pracy a nie tak jak było w 126p.
i z tego co piszecie można luzować od razu z piątki i hamować hamulcem zasadniczym, tyle że klocki szybciej się zużywają. swoją drogą wolę wymieniać klocki aniżeli silnikiem i wymieniać silnik. jakoś bardziej mi na nim zależy a hamowanie silnikiem zdecydowanie go szybciej zużywa.
hehe BIPI spokojnie kolego My tu Cie nie uczymy tylko nie wiem czy zwrociles uwagi z natury jest tak ze kazdy chce wyrazic swa opinie i to wychodzi wtedy leciutkie przekomarzanie sie i przedstaw. argumentow na swoja racje
przeciez tu nikt nie mowi ani nie insynuuje ze nie jestes dosw. kierowca PEACE MEN
Nałogowy czytelnikforum... ... i były kierowca wysoko kręconego LWA
Był: Peugeot 205 Color Line .... posiadałem go przez 6 lat. Wspomnienia .... pozytywne.
Jest: Mitsubishi Galant Elegance 2.0 16V, kombi, 2000/2001 + Yamaha Fazer FZS600 2003r.
p.s. a po co wrzucac luz i tak bedziesz musial pozniej wrzucic bieg i depniesz mocniej pedal gazu
dokładnie - nawet jesli na luzie auto potoczy sie dalej to i tak później musisz dodac gazu (chyba ze wrzucasz na luz juz 500 m przed skrzyżowaniem)
ogólnie podsumowując jazda na luzie daje znikome rożnice w zużyciu paliwa niż na sprzęgle bez gazu - sposób jazdy zależy juz tylko od tego jak sie komu podoba - ja wyrzucania na luz oduczylem sie gdy jezdzilem samochodem z gazem który po wrzuceniu na luz gasł ( to dopiero była oszczędność) a upeniłem sie ze dobrze robie gdy obejrzałem top gear i sprawdzilem to w praktyce.
a tak poza tematem to byla kiedys wersja golfa 3 o nazwie Ecomatic w którym po zjeciu nogi z gazu silnik sam sie wylączał a wlączał sie zaraz po naciśnięciu gazu - mimo to róznice w zurzyciu paliwa w porównaniu do wersji normalnej byly nie duże http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C355275
czasem są jednak sytuacje kiedy jade po a1 i lece z gorki, nastepnie jest skrzyzowanie i swiatlo czerwone i do tego fotoradar. wiec musze zejsc do 60km/h na przyklad.
wiec mam dac na luz czy zwalniac na biegu??
ps cos mi sie wydaje ze jak ceny paliwa bede utrzymywaly dotychczasowa tendencje to pytania o ekonomiczna jazde beda coraz czestsze.
bipi pisze:czasem są jednak sytuacje kiedy jade po a1 i lece z gorki, nastepnie jest skrzyzowanie i swiatlo czerwone i do tego fotoradar. wiec musze zejsc do 60km/h na przyklad.
wiec mam dac na luz czy zwalniac na biegu??
ps cos mi sie wydaje ze jak ceny paliwa bede utrzymywaly dotychczasowa tendencje to pytania o ekonomiczna jazde beda coraz czestsze.
jak musisz wyhamowac do 60km/h majac np 90 czy wiecej to normalnie wciskasz hamulec majac wlaczony bieg - raz ze silnik hamuje to jeszcze ty - krotsza droga hamowania niz hamowal bys hamulcem majac auto na luzie
Nałogowy czytelnikforum... ... i były kierowca wysoko kręconego LWA
Był: Peugeot 205 Color Line .... posiadałem go przez 6 lat. Wspomnienia .... pozytywne.
Jest: Mitsubishi Galant Elegance 2.0 16V, kombi, 2000/2001 + Yamaha Fazer FZS600 2003r.
Pieraś pisze:
2. wrecz zalecane jest hamowac majac auto na biegu gdyz np. gdyby ktos mial na Ciebie najechac z tylu czy cos podobnego to wtedy wciskasz gaz i masz mozliwosc jakiegos manewrowania - jadac na luzie moglbys ze stresu nie wrzucic biegu, tzn miec trudnosci z tym to raz, a dwa to to, ze za malo czasu, reakcja + wykonanie = zapozno.
poza tym hamowanie z wlaczonym biegiem zmniejsza zuzycie paliwa i okladzin hamulcowych. czytalem kiedys na forum calibry ze hamujac silnikiem nic nie bierze paliwa wiec zaoszczedzasz. moj ojciec mowil mi ze to niby niemozliwe ze jak auto moze nie brac paliwa - ja to tlumacze ze jak duza sila na niego dziala to wiadomo ze toczyc nawet na biegu sie bedzie (jesli cos bierze to tyle co kot naplacze-nawet nie zmierzysz). poza tym ostatnio patrzac na jeden ze schematow elektrycznych w etzoldzie i czyms innym natknalem sie na cos co sie zwie : czujnik odciecia paliwa przy hamowaniu silnikiem
Zacznijmy od tego.Najskuteczniejsze hamowanie jest to hamowanie na granicy poslizgu.Hamujac silnikiem i skrzynia (silnik i skrzynia w pewien sposob rozkreca kola) duzo ciezej jest zblokowac kola (oczywiscie jest to mozliwe) ale dzieje sie to duzo pozniej niz hamujac na luzie.W takim wypadku droga hamowania jest duzo mniejsza przez co jest to bezpieczniejsze.Dlatego zalecane jest hamowanie silnik --->>> skrzynia.Co do spalania paliwa.Rzeczywiscie auto hamujac silnikiem pali paliwa mniej (w autach z wtryskiem.W autach gaznikowych paliwa pali tyle samo) oczywiscie sa to tak male ilosci ze nie jestesmy ich w stanie obliczyc przy naszysch testach ktore czesto kazdy z was robi.Dlaczego tak sie dzieje ??? otoz tak.W ukladach wtryskowych jest sonda,ktora bada jaka jest potrzebna dawka paliwa na chwilowe podtrzymanie pracy silnika.W czasie hamowania praca silnika jest podtrzymywana przez hamowanie silnikiem wiec sonda zamyka calkowicie doplyw paliwa bo ono jest nie potrzebne.Jak mozna zobaczyc jeszcze prace tych czujnikow ??? wkladam bieg 1 i powoli puszczam sprzeglo nie dotykajac gazu.Prawa noga zupelnie na podlodze (Sprzeglo puszczam jednostajnie milimetr po milimetrze bardzo powoli) Auto ruszy i bedzie jechac.Jak juz jedzie wrzuccie 2 i dalej jedniostajnie popusccie sprzeglo (dalej nie dotykajac gazu) okaze sie ze auto jest w stanie jechac na 3-4 i 5 biegu bez dotykania gazu.Dlaczego ??? Sonda odczytuje ze aby podtrzymac prace silnika potrzebne jest wiecej paliwa i sama go doda,aby podtrzymac prace silnika.
To moze porusze inny kontrowersyjny temat,ktory moze przewijal sie przez forum. ABS:skraca czy wydluza droge hamowania ???