Chlopaki jest szansa, ze to nie uszczelka....pewnie 1 na 1000 ale jest. Jak odkrecilem srubki z kolektorow, termostatu itp. itd to zobaczylem, ze tasma metalowa zaciskajaca przewod chlodzenia - idacy do kolektora ssacego od spodu - jest luzna, wiec mogloby to byc potwiedzeniem teorii, ze zapowietrzenie nastepowalo poprzez zaciaganie lewego powietrza. Wiec wkrecilem wszystkie sruby, wtyczki, kabelki itp. i mowie sobie.... zaleje wode do ukladu odpale i zobacze.....a tu dupa.... aku nie ma powera, a kupiony tej zimy.... myslalem, ze mpze jakos zwarlem ale wtedy pewnie bym to widzial lub slyszal....coz podpialem do prostownika o jutro robie probe... zobaczymy ostatecznie co i jak.
A tak w ogole mech. ktory kiedys go robil jak kupilem to kol. ssacy i obudowe termostatu wraz z obud. aparatu zapl. uszczelnil jakims sylikonem, ze jak mialem odkrecone sruby to moglem sie za to szarpac, to nie drgnelo
edit:
dupa jasiu, dzis po odpaleniu nie moglem tego do konca sprawdzic bo sie chyba uszkodzila uszczelka od klawiatury zaworow i stamtad ole leci ... musze wpierw to uszczelnic by sprawdzic.
p.s. mozna uzyc jakiegos sylikonu, czy uszczelke zmienic?
edit:
- uszczelka z klawiatury ok, wystarczylo podklepac kopule metalowa co dociska ... otwor na srube byl troche wgnieciony
- pug stal wlaczony godzine i poza kontrolka na razie nic sie nie dzieje, po wylaczeniu nie odkrecalem korka i zostawilem go tak z cisnieniem.... chyba sobie odpuszcze naprawe
Nałogowy czytelnik forum... ... i były kierowca wysoko kręconego
LWA
Był: Peugeot 205 Color Line .... posiadałem go przez 6 lat. Wspomnienia .... pozytywne.
Jest: Mitsubishi Galant Elegance 2.0 16V, kombi, 2000/2001 + Yamaha Fazer FZS600 2003r.