a po wymianie kolo nomalnie sie kreci ( reczne tez wymienilem dwa za 50 zl) odpowietrzylem ze 4 razy i normalnie dzialaja, aha jak sciagalem to byly juz tak slabe ze w lapach popekaly... radze wam spr bo widzialem ze te z tylu strasznie w naszych pugach rdzy lapia bo sa stalowe a nie miedziane ...
hmm.. tam jest taki giszicWoocash comaszna mysli mowiac "samoregulacja" nie znam sie wiec pytam
który ... ee... hmm.. normalnie, bez samoregulacji, w miarę ścierania się okładzin przerwa (odstęp) pomiędzy szczękami a bębnem by rosła, no i w póżniejszym czasie musiałbyś nieźle sie napracować, żeby to zahamowało, więc zrobili taki sprytny (acz zawodny) mechanizm, który powoduje, że im bardziej szczęki sie scierają, tym bardziej zbliżaja sie do bębna, więc odstęp "roboczy" pozostaje mniej więcej taki sam, ale.. zdaża się (mi się tak stało, i koła nie dało sie za chiny obrócić) że się tam popier... i szczęki za bardzo zblizą się do bębna...
ani na przód, ani na tyłMoże i tak, ale pedał będzie wchodził w podłogę a w tym czasie płyn uciekał na ulicę. Trochę pohamujesz i wyleci cały płyn.Jaca1984 pisze:jak ci pójdzie jeden przewód np. od przódnich zacisków, to tył bedzie hamować bo w pompie jest osobna komora . Tak samo na odwrót.
Jaca1984 pisze:jak ci pójdzie jeden przewód np. od przódnich zacisków, to tył bedzie hamować bo w pompie jest osobna komora . Tak samo na odwrót.
to ma wogóle gdzies odchodzic czy tak luzem ma byc nie zagospodarowane? ...